Ceny zielonych certyfikatów, po bańce spekulacyjnej sprzed dwóch tygodni, ustabilizowały się na poziomie ok. 135 zł/MWh. Kolejny raz z rzędu mocno potaniały natomiast żółte certyfikaty, wspierające małą i gazową kogenerację.
W trakcie wtorkowych notowań Towarowej Giełdy Energii indeks zielonych certyfikatów trzecią sesję z rzędu plasował się na poziomie ok. 135 zł/MWh, przy przeciętnych obrotach, wynoszących 41 GWh. Rozpiętość cenowa w trakcie sesji także była już stosunkowo nieduża. Certyfikatami handlowano od 130 do 135 zł.
Zdecydowanie mniejszy spokój panuje na rynku żółtych certyfikatów. To świadectwa pochodzenia wspierające energię wytwarzaną w skojarzeniu z ciepłem w małych źródłach (do 1 MW) oraz opalanych gazem. We wtorek ich cena była najniższa w historii notowań i wyniosła 85 zł/MWh. Oznacza to spadek o 30 proc. w ciągu zaledwie trzech tygodni. Sytuacja jest o tyle niezwykła, że do tej pory żółte certyfikaty zawsze notowane były po cenach zbliżonych do opłaty zastępczej, ponieważ ich produkcja była niższa, niż zapotrzebowanie.
Przyczyną spadku cen żółtych certyfikatów jest, podobnie jak w przypadku zielonych i czerwonych, nadpodaż spowodowana realizacja ustawowego obowiązku za pomocą opłaty zastępczej, a nie poprzez certyfikaty. Na koniec stycznia na rynku były 3 TWh tych papierów, czyli 20 proc. wystawionych od początku wsparcia kogeneracji.
Spadek cen jest tym bardziej nieunikniony, że posiadane certyfikaty można wykorzystać jeszcze tylko przez trzy tygodnie, realizując do końca marca obowiązek udziału "żółtej" energii w 2012 roku. Po tej dacie system wsparcia kogeneracji przestanie obowiązywać, ponieważ rząd nie przyjął na czas odpowiedniej ustawy przedłużającej i korygującej system, co planował od dłuższego czasu.
Ustawa przewidująca przedłużenie wsparcia (nowelizacja kogeneracyjna) nadal czeka na wysłanie do Komisji Europejskiej, która musi pozwolić na pomoc publiczną dla producentów energii w kogeneracji. Tymczasem Bruksela już odesłała do poprawki pierwsze, robocze dokumenty, które otrzymała od polskiego rządu.
źródło: cire.pl